W rosyjskich mediach coraz częściej pojawiają się artykuły o konflikcie między Rosją a NATO, który może wybuchnąć w rejonie przesmyku suwalskiego — obszarze znajdującym się na granicy Polski z Litwą, Rosją i Białorusią. Rosną obawy mieszkańców Królewca. Polka z Moskwy porozmawiała ze znajomymi, którzy mieszkają w obwodzie.

Mieszkająca w Moskwie Polka pojechała do centrum stolicy Rosji, żeby sprawdzić, jaka atmosfera towarzyszy tegorocznym obchodom 9 maja, czyli Dnia Zwycięstwa, kiedy Rosjanie czczą pamięć rosyjskich żołnierzy poległych w trakcie drugiej wojny światowej. Jak relacjonuje dla Onetu, zarówno nastolatkowie, jak i starsi ludzie zastanawiali się na głos, kiedy "wojsko rosyjskie wreszcie zwycięży w Ukrainie".

Po ceremonii przyjęcia znicza olimpijskiego w Marsylii w mediach społecznościowych zawrzało. Wszystko za sprawą domniemanego błędu podczas francuskiego pokazu lotniczego, kiedy na niebie specjalne samoloty miały stworzyć rosyjską flagę zamiast francuskiej. Relacje z wydarzenia zdobyły miliony wyświetleń i wywołały falę kontrowersji, jak się jednak okazuje — niesłusznie.

Temat zakupu działki w sąsiedztwie wojskowej bazy nabiera konkretów. Trochę mnie to niepokoi, w końcu czasy mamy lekko wojenne, ale z drugiej strony, cena robi swoje. Za 12 arów zapłacimy, w przeliczeniu na złotówki, około 24 tysięcy złotych. Pomyślałem sobie, że w Nowym Jorku ludzie pewnie płacą więcej za plac na cmentarzu, nie ma co marudzić, trzeba jechać i obejrzeć nasze rosyjskie miejsce na ziemi.

Mieszkająca w Moskwie Polka pojechała do centrum stolicy Rosji, żeby sprawdzić, jaka atmosfera towarzyszy tegorocznym obchodom 9 maja, czyli Dnia Zwycięstwa, kiedy Rosjanie czczą pamięć rosyjskich żołnierzy poległych w trakcie drugiej wojny światowej. Jak relacjonuje dla Onetu, zarówno nastolatkowie, jak i starsi ludzie zastanawiali się na głos, kiedy "wojsko rosyjskie wreszcie zwycięży w Ukrainie".

Po ceremonii przyjęcia znicza olimpijskiego w Marsylii w mediach społecznościowych zawrzało. Wszystko za sprawą domniemanego błędu podczas francuskiego pokazu lotniczego, kiedy na niebie specjalne samoloty miały stworzyć rosyjską flagę zamiast francuskiej. Relacje z wydarzenia zdobyły miliony wyświetleń i wywołały falę kontrowersji, jak się jednak okazuje — niesłusznie.

Temat zakupu działki w sąsiedztwie wojskowej bazy nabiera konkretów. Trochę mnie to niepokoi, w końcu czasy mamy lekko wojenne, ale z drugiej strony, cena robi swoje. Za 12 arów zapłacimy, w przeliczeniu na złotówki, około 24 tysięcy złotych. Pomyślałem sobie, że w Nowym Jorku ludzie pewnie płacą więcej za plac na cmentarzu, nie ma co marudzić, trzeba jechać i obejrzeć nasze rosyjskie miejsce na ziemi.

W północnej Jakucji, w Rosji znajduje się największa na świecie depresja na obszarze wieloletniej zmarzliny. Oficjalnie miejsce to nazywa się kraterem Batagajka i leży ok. 660 km od Jakucka, jednak miejscowi nazywają je "wrotami do piekieł". Właśnie się okazało, że "wrota" każdego roku w znaczący sposób się powiększają.