To osada widmo! Niszczeją domy, wille i pensjonaty. Jak do tego doszło? W Pieninach przed laty zatopiono wsie, podobnie jak i w Bieszczadach. W obu regionach kilka miejscowości zniknęło pod wodą w związku z budową dużych zap&oór z jeziorami-zbiornikami wodnymi. W Pieninach chodzi o Jezioro Czorsztyńskie. Na jego dnie znalazły się Stare Maniowy, Kluszkowce i część starego Czorsztyna. Zbiornik w Czorsztynie napełniono wodą w 1997 r. Obejrzycie zdjęcia z miasteczka widmo oraz fotografie wsi przed ich zatopieniem.

Gdzie wyruszyć na długi weekend? Majówka w górach jest gwarancją dobrze spędzonego czasu. Tatry, Beskidy, Pieniny, a może Bieszczady?

Mieszkańcy Bieszczad mają dość quadów, które rozjeżdżają lokalną przyrodę i generują hałas. "To chwila wątpliwej zabawy wielkim kosztem" — ocenili właściciele m.in. lokalnego centrum sztuki Ursa Maior. Zaapelowali do turystów, aby nie brali udziału w podobnych atrakcjach. Zwrócili się też do samorządowców, za wzór podając uchwałę przyjętą na Podhalu.

G&oóry Fogaraskie to połączenie Bieszczad&oów i Tatr. Znajdują się w Rumunii. To Karpaty Południowe. Połoniny, skaliste zbocza, g&oórskie potoki, kaskady, piękne widoki. A przede wszystkim rozległe widoki, piękne panoramy. Mamy tego pod dostatkiem. To też g&oóry odludne. Cisza i spok&oój gwarantowane.

Już od kilku tygodni bociany licznie wracają do naszego kraju po przeczekaniu zimy w ciepłych krajach. Tymczasem wiele uznawanych za symbol wiosny ptaków zastało w Polsce śnieg i mróz. Taka aura panuje obecnie chociażby w Bieszczadach. — W takich warunkach, przy niskiej temperaturze, problemem może być ograniczona ilość pokarmu, którą mogą znaleźć w terenie, bowiem na ogrzanie organizmu potrzeba więcej energii — tłumaczy w rozmowie z Onetem prezes Grupy EkoLogoicznej Ireneusz Kaługa.

Na facebookowym profilu Nadleśnictwa Lutowiska pojawiło się nagranie z bieszczadzkiego lasu, na którym wśród traw i liści widać zrzut jelenia. Jak tłumaczą leśnicy, jest to wyraźny "sygnał wiosny".

Po wojnie były to najbardziej dzikie polskie Bieszczady. Wsi leżących w tzw. bieszczadzkim worku nie ma już od ponad 70 lat. To m.in. Sianki, Beniowa, Bukowiec, w kt&oórych pozostały nieliczne ślady dawnego życia. Dawniej w tym rejonie Bieszczad&oów tętniło życie, rozwijała się turystyka. Ścieżką przyrodniczo-historyczną można dotrzeć do umownych źr&oódeł Sanu przy granicy polsko-ukraińskiej i do najdalej wysuniętego południowego zakątka Polski.