W trakcie podejścia do lądowania w złych warunkach pogodowych, pasażerowie samolotu Boeing 737-800 linii Ceiba Intercontinental przeżyli chwile grozy na lotnisku w Malabo, w Gwinei Równikowej. Maszyna, lecąca z Bata, nie zdołała zatrzymać się na pasie startowym i zsunęła się na miękkie podłoże, gdzie utknęła. Na pokładzie samolotu znajdowało się wielu podróżnych, którzy z niecierpliwością oczekiwali na koniec swojej podróży, ale zamiast tego musieli szybko ewakuować się przez zjeżdżalnie awaryjne.

Wydarzenia na lotnisku w Khost w Afganistanie wstrząsnęły pasażerami i załogą lotu FG-403 linii Ariana Afghan Airlines. Samolot Boeing 737 o znakach rejestracyjnych YA-PID, przewożący 110 pasażerów i 9 członków załogi, miał rutynowo wystartować do Dubaju. Jednak to, co miało być zwykłym lotem, zamieniło się w dramatyczne wydarzenia.

Niezwykłe wydarzenia rozegrały się 4 lipca 2000 r. na trasie z Budapesztu do Salonik, kiedy samolot Tu-154 węgierskich linii lotniczych Malev miał niespodziewane problemy podczas lądowania. Pierwotnie zamiast tupolewa na tej trasie miał lecieć inny samolot – Boeing 737. Zmiana maszyny była konieczna z powodu usterki technicznej Boeinga, co zmusiło Malev do skorzystania ze starego, radzieckiego Tupolewa. To lądowanie to istna komedia pomyłek i grecka tragedia w jednym.

Mija 19 lat od katastrofy lotu 522 linii Helios Airways z 14 sierpnia 2005 r., która jest jednym z najbardziej szokujących wypadków lotniczych XXI w. Pasażerski Boeing 737 spadł w pobliżu miejscowości Grammatiko we wschodniej Grecji, zginęło 121 osób. Co dokładnie spowodowało katastrofę samolotu widma?

Boeing 737 Max linii lotniczych Southwest Airlines, podchodzący do lądowania w Tampie na Florydzie, leciał zaledwie 46 metrów nad ziemią. Znajdował się już tak nisko, chociaż, jak wynika z danych śledzenia lotów Flightradar24, miał jeszcze prawie 8 km do lotniska. Niepokojący incydent bada Federalna Administracja Lotnictwa.

Boeing 737 Max linii lotniczych Southwest Airlines, podchodzący do lądowania w Tampie na Florydzie, leciał zaledwie 46 metrów nad ziemią. Znajdował się już tak nisko, chociaż, jak wynika z danych śledzenia lotów Flightradar24, miał jeszcze prawie 8 km do lotniska. Niepokojący incydent bada Federalna Administracja Lotnictwa.