Polka ujawnia, jak wygląda przejście graniczne z Białorusią [RELACJA]
Polka, która na co dzień mieszka w Moskwie i regularnie relacjonuje, co się dzieje w Rosji, niedawno odwiedziła Polskę. Kiedy wracała przez polsko-białoruską granicę nie obyło się bez przygód.
Polka jechała pociągiem z Moskwy do Mińska 13 godzin. "Jak z poprzedniej epoki" [RELACJA]
Polka, żeby dojechać z Moskwy do Polski, musi za każdym razem pokonać najpierw trasę kolejową do Mińska, a następnie autobusową. Ostatnim razem zdecydowała się pojechać pociągiem nocnym. Nie spodziewała się jednak, że z powodu zawalenia się mostu, skład zmieni drogę i podróż wydłuży się z dziewięciu do prawie trzynastu godzin. Łatwo nie było też na białorusko-polskim przejściu granicznym.
Jak żyje Moskwa po zamachu? Polka pokazała zdjęcia miasta [RELACJA]
— Mieszkańcy Moskwy bardzo się boją. Ci, którzy pamiętają ataki terrorystyczne mające miejsce w latach 90. XX w. i 2000., mówią, że tamte czasy wróciły — relacjonuje mieszkająca w stolicy Rosji Polka i pokazuje zdjęcia z miasta. Czy Rosjanie pojadą chętniej do Ukrainy na wojnę? "Chce się zemścić za tę tragedię" — mówi jedna z rozmówczyń Polki.
Polka w Moskwie: moja znajoma była na miejscu zamachu. "Wybiegłam prawie nieprzytomna"
W piątek w Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą uzbrojeni ludzie w kamuflażu otworzyli ogień. Zginęło kilkadziesiąt osób, ale liczba ofiar wciąż rośnie. Wśród osób, które przyjechały na koncert, była znajoma mieszkającej w Moskwie Polki. W dramatycznych słowach pisała, co się działo na miejscu.
Zamach w Rosji. Mieszkanka Moskwy: strach myśleć o wyjściu z domu
Te straszne wiadomości o zamachu w Crocus City Hall paraliżują. Nie wiadomo, gdzie są obecnie sprawcy, ilu ich było. Strach myśleć o wyjściu z domu, wejściu do metra, przecież nie da się zabezpieczyć wszystkich miejsc publicznych – powiedziała PAP mieszkanka Moskwy, prosząc o niepodawanie jej nazwiska.
Polka w Moskwie: moja znajoma była na miejscu zamachu. "Wybiegłam prawie nieprzytomna"
W piątek w Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą uzbrojeni ludzie w kamuflażu otworzyli ogień. Zginęło kilkadziesiąt osób, ale liczba ofiar wciąż rośnie. Wśród osób, które przyjechały na koncert, była znajoma mieszkającej w Moskwie Polki. W dramatycznych słowach pisała, co się działo na miejscu.
Zamach w Rosji. Mieszkanka Moskwy: strach myśleć o wyjściu z domu
Te straszne wiadomości o zamachu w Crocus City Hall paraliżują. Nie wiadomo, gdzie są obecnie sprawcy, ilu ich było. Strach myśleć o wyjściu z domu, wejściu do metra, przecież nie da się zabezpieczyć wszystkich miejsc publicznych – powiedziała PAP mieszkanka Moskwy, prosząc o niepodawanie jej nazwiska.
reklama