Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych w Tajlandii. Nagle między półkami znalazł się... słoń, który bez skrępowania urządził sobie ucztę. Jak się okazuje, zwierzę jest dobrze znane w okolicy.

Policja na Phuket zatrzymała 25-letnią obywatelkę Rosji, podejrzaną o oferowanie płatnych usług seksualnych w luksusowej willi w dzielnicy Choeng Thale. Zdarzenie to jest częścią szeroko zakrojonej operacji wymierzonej w nielegalną działalność obcokrajowców w Tajlandii. Lokalne władze podkreślają, że nadrzędnym celem działań jest zapewnienie bezpieczeństwa turystom oraz ochrona reputacji kraju jako jednego z najatrakcyjniejszych kierunków wypoczynkowych na świecie.

Tragiczne zdarzenie miało miejsce w Pattayi, w popularnej wśród turystów dzielnicy Jomtien. W nocy 21 maja 27-letni Rosjanin, Michaił Dolgh, zginął w wyniku upadku z wysokości. Lokalne służby ratunkowe i policja zostały zaalarmowane o godzinie 23.46. Pewne okoliczności są wciąż wyjaśniane.

Tajlandia ogłosiła, że Wyspy Similan będą zamykane każdego roku między 16 maja a 14 października, aby umożliwić środowisku naturalną regenerację. Zamknięcie w 2025 r. już się zaczęło, a po ponownym otwarciu turyści zmierzą się z obowiązkowym elektronicznym systemem rezerwacji. Działania mają również zapobiec zagrożeniom związanym z nieprzewidywalną pogodą w trakcie pory monsunowej.

Jestem w Parku narodowym Khao Sok w Tajlandii, gdzie turkusowe jezioro Cheow Lan, wapienne skały i dżungla wyglądają jak żywcem wyjęte z "Parku Jurajskiego". Mieszkam w 500 Rai Floating Resort, pływającym raju, gdzie każdy dzień to miks przygody, podróży do własnego "ja" i tropikalnego luzu. Od spania w domku na wodzie, przez kolację z sześcioma smakami prowincji Surat Thani, po trekking w poszukiwaniu śladów słoni – to podróż do zupełnie innego świata.

Jestem w Parku narodowym Khao Sok w Tajlandii, gdzie turkusowe jezioro Cheow Lan, wapienne skały i dżungla starsza niż dinozaury, wyglądają jak żywcem wyjęte z "Parku Jurajskiego". Mieszkam w 500 Rai Floating Resort, pływającym raju, gdzie każdy dzień to miks przygody, podróży do własnego "ja" i tropikalnego luzu. Od spania w domku na wodzie, przez kolację z sześcioma smakami prowincji Surat Thani, po trekking w poszukiwaniu śladów słoni – to podróż do zupełnie innego świata.