Mieszkańcy małego miasteczka w stanie Waszyngton w USA wstrzymali oddech, gdy w wodach jeziora w hrabstwie Cowlitz pojawił się aligator. Na miejsce przybyli funkcjonariusze z Departamentu Ryb i Dzikiej Przyrody stanu Waszyngton, aby zbadać sytuację. Jednak, ku zaskoczeniu wszystkich, okazało się, że drapieżnik był jedynie plastikową imitacją.

Samolot sekretarza stanu USA Marca Rubio, którym polityk leciał do Monachium na spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, musiał w czwartek zawrócić na lotnisko w Waszyngtonie po wykryciu usterki – poinformowała rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce.

Dwie kobiety na Bahamach zaatakował rekin. Przyjaciółki spędzały wakacje na karaibskich wyspach, gdy doszło do ataku. "Płynęłyśmy do drabinki, gdy nagle poczułam, że coś mnie szturcha w nogę" — relacjonuje jedna z nich. Obecnie turystki dochodzą do siebie we własnych domach w USA.

Samolot szwajcarskiej linii lotniczej Swiss lecący z Zurychu do Johannesburga w Republice Południowej Afryki niespodziewanie zawrócił i wrócił do lotniska wylotu po ponad jedenastu godzinach lotu. Załoga Airbusa A340 podjęła decyzję o powrocie nad południowym Czadem, pozostawiając pasażerów z pytaniami o przyczyny tego zdarzenia.

Twórcy strony do śledzenia lotów FlightRadar24 opublikowali zdjęcia satelitarne lotu z Waszyngtonu do Moskwy. Nie byłoby w nim nic dziwnego, gdyby prywatny samolot, którym realizowany był rejs, nie należał do kluczowego sojusznika prezydenta USA. "Co tym razem kombinuje Trump?" — pytali internauci. Rozwiązanie zagadki przyszło z samego Białego Domu. Poleciał on po więzionego przez Rosję amerykańskiego nauczyciela i byłego pracownika dyplomacji, Marca Fogela.

Twórcy strony do śledzenia lotów FlightRadar24 opublikowali zdjęcia satelitarne lotu z Waszyngtonu do Moskwy. Nie byłoby w nim nic dziwnego, gdyby prywatny samolot, którym realizowany był rejs, nie należał do kluczowego sojusznika prezydenta USA. "Co tym razem kombinuje Trump?" — pytali internauci. Rozwiązanie zagadki przyszło z samego Białego Domu. Poleciał on po więzionego przez Rosję amerykańskiego nauczyciela i byłego pracownika dyplomacji, Marca Fogela.