Złoty zegarek kieszonkowy, który należał do najbogatszego pasażera tragicznie zatopionego Titanica, Johna Jacoba Astora, został sprzedany na aukcji w Anglii za kwotę, która ustanowiła nowy rekord. Cena, za którą zegarek zmienił właściciela, wyniosła sześć razy więcej niż cena wywoławcza - 900 mln funtów, a po doliczeniu wszystkich opłat i podatków - 1,175 mln. To najwyższa kwota, jaką kiedykolwiek zapłacono za pojedynczy przedmiot z zatopionego statku.

Złoty kieszonkowy zegarek, który miał przy sobie w chwili katastrofy najbogatszy pasażer na pokładzie "Titanica", został w sobotę sprzedany na aukcji w Wielkiej Brytanii za 900 tys. funtów. To kilkakrotnie więcej niż szacował dom aukcyjny Henry Aldridge & Son.

Historia Titanica zwykle kończy się na zatonięciu statku w kwietniu 1912 r., uratowaniu garstki ocalałych i wynikających z tego skandalach oraz poprawkach procedur bezpieczeństwa na liniowcach oceanicznych. Ale co z ciałami ofiar katastrofy? Większość z ponad 1500 ofiar zaginęła na północnym Atlantyku. Załogi czterech statków poszukiwawczych wyciągnęły z wody zaledwie 337 ciał.

Ponieważ Edward J. Smith dobrze znał trasę przez Północny Atlantyk, w 1912 r. powierzono mu dowództwo nad Titanikiem. Mimo ostrzeżeń zagęszczeniu dryfującego lodu ruszył pełną parą, ufając swojemu doświadczeniu i obserwacji.

Niezwykła sala balowa, łaźnia turecka, basen, a do tego najwyższy standard obsługi, spektakularne menu i trzy klasy podróży - tak ma wyglądać następca najsłynniejszego transatlantyka - Titanic II. Według zapowiedzi statek "o wiele bardziej doskonalszy niż oryginał" wypłynie w swój dziewiczy rejs już za 3 lata. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że podobne deklaracje słyszeliśmy już dwukrotnie – w 2013 i w 2018 roku. Pomysłodawca jednak zapewnia, że tym razem nic nie stanie mu na przeszkodzie.

Kopia słynnego Titanica, której budowę zapowiada australijski miliarder, ma wyruszyć w dziewiczy rejs w 2027 r. Stojący za inwestycją Clive Palmer zapowiedział w środę, że rejs repliką statku pozwoli turystom "doświadczyć splendoru", jakim cieszyli się przed 100 laty pasażerowie luksusowego liniowca.