Mimo trwającej wojny z Ukrainą, Rosja prowadzi inwestycje w różnych częściach swojego kraju. Jedna z takich inwestycji ma powstać tuż przy granicy z Polską. Będzie to gigantyczny... park rozrywki.

Blisko granicy z Polską, w rosyjskim kurorcie Zielenogradsk, powstanie największy park wodny w regionie. Inwestycja, o wartości około 780 mln euro, jest prowadzona przez rosyjską firmę deweloperską Volna Company, która jest obłożona sankcjami przez Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone i Unię Europejską. Projekt, zatwierdzony przez Radę Inwestycyjną Kaliningradu, ma zostać ukończony w 2031 r.

Ministerstwo spraw zagranicznych Tadżykistanu opublikowało w sobotę wieczorem komunikat, w którym zaleca obywatelom kraju zrezygnowanie z wyjazdów do Rosji, jeżeli nie są konieczne. To pokłosie działań władz rosyjskich po marcowym ataku terrorystycznym pod Moskwą.

Dwaj rosyjscy dziennikarze Konstantin Gabow i Siergiej Karelin zostali zatrzymani pod zarzutem "ekstremizmu". W sobotę sądy w Moskwie zdecydowały, że pozostaną w areszcie na okres śledztwa i procesu. Zarzuca się im współpracę z grupą zwolenników zmarłego opozycyjnego polityka Aleksieja Nawalnego — informuje Reuters, powołując się na źródła sądowe.

— Jura nie rozumie, dlaczego praktycznie wszystkie bogactwa wyspy idą do Moskwy, a u nich zostają jakieś resztki. Węgiel, ropa, gaz, kraby, ikra, ryby, małże, krewetki, niewiele z tego mają — opisuje rozmowę z mieszkańcem Sachalinu Polak, który wraz z żoną Rosjanką podróżuje po dalekim wschodzie Federacji. Na łamach Onetu wyjaśnia, co o brutalnej wojnie prowadzonej w Ukrainie, a także Prigożynie i Putinie mówią mieszkańcy zapomnianej części Rosji.

Dwaj rosyjscy dziennikarze Konstantin Gabow i Siergiej Karelin zostali zatrzymani pod zarzutem "ekstremizmu". W sobotę sądy w Moskwie zdecydowały, że pozostaną w areszcie na okres śledztwa i procesu. Zarzuca się im współpracę z grupą zwolenników zmarłego opozycyjnego polityka Aleksieja Nawalnego — informuje Reuters, powołując się na źródła sądowe.

— Jura nie rozumie, dlaczego praktycznie wszystkie bogactwa wyspy idą do Moskwy, a u nich zostają jakieś resztki. Węgiel, ropa, gaz, kraby, ikra, ryby, małże, krewetki, niewiele z tego mają — opisuje rozmowę z mieszkańcem Sachalinu Polak, który wraz z żoną Rosjanką podróżuje po dalekim wschodzie Federacji. Na łamach Onetu wyjaśnia, co o brutalnej wojnie prowadzonej w Ukrainie, a także Prigożynie i Putinie mówią mieszkańcy zapomnianej części Rosji.