Chorwacja nie bez powodu stała się ulubionym wakacyjnym kierunkiem Polaków. Zachwyca krystalicznie czystym Adriatykiem, atrakcjami turystycznymi oraz pogodą. Na jakie wydatki trzeba się przygotować, wyjeżdżając tam na urlop? - Podwyżka cen jest rzeczywiście zauważalna, ale wciąż ceny w restauracjach nie są wyższe niż w zachodniej Europie. Natomiast, jeśli chodzi o noclegi, da się w Chorwacji spędzić czas znacznie taniej niż we Włoszech czy w Hiszpanii - powiedziała Iwona Kołczańska, dziennikarka WP Turystyka, w programie "Newsroom WP". Zdradziła, że w Szybeniku weekend w kwietniu można spędzić już za 300 zł za dwie osoby. Dodała także, ile za wynajęcie apartamentu wydamy w sezonie letnim.

W malowniczej miejscowości Vranjic, położonej nad Morzem Adriatyckim, popularna plaża Konica skrywa mroczny sekret. Mimo krystalicznie czystej wody i drobnego piasku, które przyciągają turystów z całego świata, plaża jest skażona wysoce toksycznym azbestem. Problem ten jest dobrze znany lokalnym władzom, ale do tej pory nie podjęto żadnych działań, aby go rozwiązać.

Tylko w poprzednim roku ponad milion Polaków odwiedziło Chorwację. Dlaczego moi rodacy tak bardzo kochają ten kierunek i niektórzy regularnie wracają nad błękitny Adriatyk? Postanowiłam to sprawdzić i wybrałam się do Dalmacji Środkowej przed sezonem. Odwiedziłam niezwykłe atrakcje i zerknęłam na ceny w restauracjach.

Odcienie turkusów i błękitów Morza Adriatyckiego u wybrzeży Chorwacji zachwycą wszystkich. Ulubiony kraj Polaków odwiedziła właśnie dziennikarka WP Turystyka, Iwona Kołczańska. W programie "Newsroom WP" zdradziła, czy w kwietniu można się już kąpać w Adriatyku. - Standardowo kwiecień jest czasem na zwiedzanie, leżenie na leżaku nad basenem, niekoniecznie na kąpiele - przyznała.

Tłumnie jeździmy na turecką riwierę, wygrzewamy się w greckim czy włoskim słońcu, ale do żadnego innego kraju nie wracamy tak chętnie, jak do Chorwacji. W tym roku nie będzie inaczej. Choć do wakacji jeszcze dwa miesiące, już wiadomo, że nad Adriatyk wybiorą się rzesze Polaków.

Tłumnie jeździmy na turecką riwierę, wygrzewamy się w greckim czy włoskim słońcu, ale do żadnego innego kraju nie wracamy tak chętnie, jak do Chorwacji. W tym roku nie będzie inaczej. Choć do wakacji jeszcze dwa miesiące, już wiadomo, że nad Adriatyk wybiorą się rzesze Polaków. Pomimo rosnących cen boom rezerwacyjny już się zaczął, wynika z danych Nocowanie.pl.