Kiedy wydawało się, że lotnisko Schiphol w Amsterdamie wreszcie zaczęło w miarę normalnie funkcjonować, chaos lotniczy powrócił ze zdwojoną siłą. W efekcie władze lotniska proszą linie lotnicze o zmniejszenie liczby połączeń, a związki zawodowe mówią, że konieczne są „drastyczne środki”.