Mija 23. rocznica śmierci Artura Malickiego. Właśnie w walentynki w Oświęcimiu pękły biało-niebieskie serca

17.02.2024 6:11

Walentynki kojarzą się przede wszystkim z miłością. To już 23 lata, jak kibicom Unii Oświęcim pękły biało-niebieskie serca, bo właśnie tego dnia, w 2001 roku, zmarł Artur Malicki. Miesiąc po wypadku samochodowym. Został potrącony wieczorem, na przejściu dla pieszych. Wybitny hokeista Unii Oświęcim miał zaledwie 29 lat. Do dziś wielu zadaje sobie pytanie, dlaczego odszedł w takim dniu? Bez wątpienia kochał swoją rodzinę, ale jego drugą miłością był przecież hokej. Tydzień po śmierci Artur rozesłał kolegom, i nie tylko, powołanie na „ostatni mecz”. Na pogrzebie zjawili się nie tylko koledzy z drużyny, ale także z innych klub&oów oraz kibice i wielu ludzi z hokejowego światka. Sprawa była głośna w całej Polsce.

Więcej w serwisie warszawa.naszemiasto.pl

Kod z obrazka
Komentarze (0):
reklama
Kontakt z nami